niedziela, 22 lipca 2012

Mazurska noc!

Już po weselu! Było świetnie:) Przekonało mnie ono, że jednak wodzirej na takiej zabawie być musi, co nie oznacza, że koniecznie będzie żenująco. Razem z moim R. braliśmy udział we wszystkich zabawach ( w tym takiej w której trzeba było zakładać partnerowi wieeeeelkie majtki :D). Panna młoda była piękna. Czekam na zdjęcia i film!



Tymczasem pozdrawiam z pięknych Mazur :))

Buziaki, B.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz